-No teraz patrz.-Powiedziałem i uważnie zszedłem po gałęziach drzew.
-Ale ja się boję!-Krzyknęła Rita.
-Nie bój się.-Uśmiechnęła się do niej Rain,a Rita zaczęła powoli schodzić.Reszta dnia minęła nam na wysiadywaniu na łące.
~~~~Parę miesięcy pózniej~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nasze szczeniaki były już dorosłe,a ja byłem dumny z Lidera i Rity bo byli już gotowi do samodzielnego życia.
(Rain?Brak weny...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz