środa, 26 listopada 2014

Od Maxwell'a do Jaty " Przerwa ... "

Jaty ostatnio mnie ignoruje... Spędzamy ze sobą co raz mniej czasu, jest zajęta swoimi znajomymi... Mnie już nie zauważa. Od dawna nie zamieniłem z nią ani słowa, coś się między nami popsuło.
Zauwarzyłem ją wrcając z domu. Podszedłem, aby porozmawiać.
- Jaty czekaj... - zawołałem suczkę.
- Ooo... Max - uśmiechnęła się niepewnie.
Westchnąłem, byłem zmieszany.
- Eeee... Nie wiem jak to powiedzieć... - spojrzałem w ziemię.
- W prost.
- Potrzebuję przerwy... Oddalamy się od siebie. Jak na razie nie możemy być razem... - znów wbiłem spojrzenie w jej oczy.

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz