-A co to za różnica...- mruknęłam. Położyłam się i ułożyłam łeb na łapach.
-A jednak. Z tego co widziałem, nieźle cię wkurzył.- drążył temat.
-No i....?- wzruszyłam ramionami i zamknęłam oczy na znak, że rozmowę uważam za skończoną.
-Ech... Jesteś potwornie uparta...- westchnął.
-Nic nie mówię, ale jeszcze kilka godzin temu, to ty upierałeś się, że postacie z legend i bajek istnieją i że zeżre cię smok...- prychnęłam.
<?>
sobota, 29 listopada 2014
Od Jaty CD Cameron
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz