Imię : Despero El Diablo
Pseudonim : Dano mu dużo przezwisk kojarzących się z bólem i śmiercią,ale przeważnie mówią na niego Despero
Płeć : Pies
Wiek : 4 lata
Stanowisko : Morderca
Charakter : Despero to agresywny i odważny pies.Kocha zapach strachu u innego psa.Nigdy nie odpuszcza i walczy do końca.Jest chamski i niemiły dla innych.Nie współczuje i zostawia innych na lodzie tak jak oni go!Uważają że on się nigdy nie zmieni i chyba mają racje.Jego przeszłość to wielka tajemnica,której nikomu nigdy oprócz Lijii nie powiedział.Chodzi tymi bocznymi ścieżkami i po zakazanych miejscach w sforze.Żyje jak mu się podoba i ma gdzieś wszystkich którzy twierdzą że jest inaczej.Jego jedyną dobrą stroną jest to że jak pozna kogoś bliżej to wtedy staje się bardziej ufny i gotowy do poświęceń.Stara się być miły dla suczek,ale nie zawsze mu to wychodzi...
Umiejętności : Co on umie ? Bardzo dużo.
Partnerstwo : Tylko Crying...ale przecież ona go nie pokocha
Spokrewnieni : Nie żyją...już dawno
Wygląd zewnętrzny :
- Rasa : Czechosłowacki Wilczak
- Maść : Wilcza
- Sylwetka : Jest bardzo szczupły,ale za to umięśniony i silny
- Znaki szczególne : Duża rana na tylnej łapie z ,której jest dumny
-Może Pimpek.
Wtedy podbiegła mała Madzia i powiedziała,żeby nazwał go Despero.Leśniczy zgodził się no i tak zostało.Pewnej nocy kiedy Despero pilnował domu leżąc w budzie nagle usłyszał trzask.Był to piorun,który uderzył w drzewo.Ono zaczęło się palić,a za nim kolejne i kolejne.Wyrwał się z łańcucha i uciekł zostawiając swoją rodzinę.Po paru dniach kiedy szedł zmęczony i ledwo żywy przez miasto złapał go człowiek,który zaciągnął go na walki.Znalazł dla niego najsilniejszego psa licząc,że pozbędzie się Despero.Jednak się mylił.Po tej walce postanowił go wystawić na kolejną walkę.Miał to czego brakowało innym psom...był inteligentny.Pewnego dnia musiał walczyć z Lajaną.Najpiękniejszą suczką z walk.Trzeba było przyznać,że był w niej od dawna zakochany.Razem uciekli do lasu przeskakując przez arenę pełną ludzi.Zamieszkali w lesie i zostali partnerami,ale niestety nic nigdy nie trwa wiecznie.Po roku napadły na nich wilki.Despero walczył i robił wszystko co możliwe by ją uratować...ale nie udało się.Lija krzyknęła tylko by uciekał,a on uciekł jak tchórz.Po paru dniach dotarł tu.
Kieruje : JULKAR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz