Poszedłem nad jezioro. Gdy doszedłem nad brzeg siedziała nad nim ruda suczka.
- Cześć- powiedziałem- nazywam się Nike.
Suczka się odwróciła.
- Cześć.... Keyra-powiedziała trochę oschle
Usiadłem obok niej.
- Co?- spytała bez wahania.
- Nie nic, nic. Lubisz pływać?- spytałem
- A co?
- Może razem popływamy?
Suczka na mnie spojrzała.
(Key?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz