-Daj spokój...- machnęłam łapą lekceważąco.- Dobra. Ja spadam. Mam jeszcze trochę rzeczy do załatwienia.- powiedziałam i pobiegłam do lasu... Cały dzień zajmowałam się polowaniem dla reszty sfory...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz