- Czemu taka spięta?- spytałem.
- Ja nie jestem spięta!- oburzyła się suczka.
- Na pewno?- spytałem i się uśmiechnąłem. Cisza...
- Chcesz się gdzieś przejść?- spytałem.
- Okey- odparła suczka.
- To gdzie idziemy?- spytała.
- W sumie, to nie wiem- odparłem- przed siebie- dodałem.
(Norą?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz