sobota, 8 listopada 2014

Od Lider'a do Clary

Pewnego dnia obudziłam się wcześnie i poszedłem na polowanie. Podczas drogi coś poruszyło się w krzakach. Wyskoczyła z nich suczka Golden Retrievera.
- Cześć!- powiedziałem.
- Cześć, Clara- powiedziała i podała łapę.
- Lider- odparłem podając łapę.
- Fajne imię- zachichotała.
- A co z nim nie tak?- spytałem.
(Clara?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz