Zastanowiłam się. Miał rację. Keyra byłaby idealna... Lecz czy byłaby wtedy szczęśliwa...? Nie chciałam jej do niczego zmuszać... Zaczęłam więc powoli:
-Keyra byłaby wspaniałą Alphą... Masz słuszność... Ale wtedy nie mogłaby realizować się w agillity... To jej marzenie... Uważam, że najlepiej byłoby spytać ją, czy tego chce...- powiedziałam w końcu. Max chwilę myślał, a po kilku chwilach odparł:
-...
<Max?>
sobota, 8 listopada 2014
Od Jaty C.D. Maxwell
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz