- Słyszałem , że mam Cie oprowadzić , załatwmy to jak najszybciej ... - mruknąłem
Suczka spodziewała się chyba kogoś milszego ... Nie mój problem .
- Możesz mi pokazać pierw wodę ? - spytała z delikatną nieśmiałością w głosie
- To nie koncert życzeń - przewróciłem oczami
Znowu spuściła wzrok i szła za mną.
<Ditzy ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz