Obudziłem się wcześniej i poszedłem coś upolować.
- Avenger?!- usłyszałem głos.
Wiedziałem, że to Wichura. Poszedłem do niej.
- Tak?- spytałem
- Co tak?! Myślałam, że ciebie gdzieś zabrano- odparła.
- Aż takim idiotą nie jestem- powiedziałem i zaśmiałem się.
- Ha, ha, ha- powiedziała.
- Byłem coś upolować, bo w porównaniu do ciebie jestem głodny.
- Ej! Ja też jestem głodna!- odparła oburzona.
- To chodź razem coś upolujemy.
(Wichura?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz