sobota, 8 listopada 2014

Od Maxwell'a C.D. Margaret

- Do moich dzieci - uśmiechnąłem się
Ruszyliśmy do mojej jaskini . Margaret co chwilę popychała suczkę noskiem do przodu , w ten sposób zachęcała ją do dalszej wędrówki .
Chwilę później byliśmy na miejscu .
- Keyra ! Bradoo ! Kiba ! Banshee ! Gaya ! Jagara ! Hamona ! - wymieniałem imiona swoich pociech
Nie minęło kilka sekund , a Jagara już stała przy mnie , chwilkę potem przybiegła Gaya , Bradoo , Banshee , Hamona , a na końcu Keyra i Kiba .

<Margaret ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz