poniedziałek, 1 grudnia 2014

Od Wichury CD Avenger

Uśmiech zszedł mi z pyska i spuściłam wzrok.Chciałam już odejść i pobyć trochę sama...sama.Nie miałam już nadziei,że Av jeszcze mnie kocha.Bo kto kochał by osobę,którą wywalono z sfory?No właśnie.Wstałam spuszczając łeb i kierowałam się w stronę wyjścia.Jednak Av zatrzymał mnie.
-Wishy...
Westchnęłam tylko i odwróciłam się w stronę Ava i zaczęłam się patrzeć w jego oczy.Ukrywałam łzy i starałam być się twarda.

(Av?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz