sobota, 20 grudnia 2014

Od Ender'a "Odejście"

Dziś wieczorem pobiegłem do Amigi. Jak widać spała, i ją obudziłem.
- Tak? - popatrzyła na mnie ziewając.
- Przepraszam... - westchnąłem.
Goldenka popatrzyła na mnie ze zdziwieniem.
- Odnalazł się mój stary kumpel z walk. - westchnąłem. - Zaprosił mnie do nowo otwartej areny. Chyba wiesz, że nie mogę odpuścić takiej okazji...
- Co?! - krzyknęła. - Czyli odejdziesz?!
- Tak... - popatrzyłem. - Jednak byłaś dla mnie jedyną, najlepszą przyjaciółką.
Gdy biegłem w stronę granicy krzyknąłem jeszcze do Ami:
- Nie zapomnę cię!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz