środa, 17 grudnia 2014

Od Lauren C.D Leeloo

Popatrzyłam na psa. Poszłam.
(...)
Urodziłam. Szczeniaki nie żyły. Ja byłam zrozpaczona. Pobiegłam przed siebie nie zważając na przeszkody. Nagle wpadłam na Leeloo. Nadal płakałam.
- Przepraszam! - krzyknęłam co nie było w moim stylu.
Pies spojrzał na mnie i po chwili...
<Leeloo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz