niedziela, 21 grudnia 2014

Od Leonarda "Wiewiór Trou" cz.3

Trou wszedł w moją sierść. Nagle za kotką przybiegło więcej kotów.
Warknąłem na nie i je odstraszyłem. Wszystkie uciekły. Prócz tej angory.
- Nie boję się ciebie. - syknęła. Pobiegłem do niej, lecz ona mnie drapnęła w ucho.
- Nie zadzieraj ze mną!- warknąłem.
Kotka jednak się nie bała. Skoczyłem na nią, lecz ta sprytnie mi się wywinęła. Skoczyłam mi na plecy i złapała Trou'a. Uciekła z nim. Pobiegłem za nią. Jednak była zbyt szybka, więc szłem za jej zapachem. Doszłem do kamiennego budynku. Był w części w ziemi. Taka piwnica. Wyjrzałem przez okno. Widziałem związanego na krześle Trou'a i naokoło niego koty...
<C.D.N>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz