- Możesz ryczeć gdzieś indziej? - spojrzałem na nią sarkastycznie - Bo jesteś na terenie mojej jaskini, a moje uszy nie tolerują desperatek... - mruknąłem.
Zawróciłem do swojej jaskini, miałem nadzieję, że ta suka wróci do siebie, ale stała jak wryta i ryczała... Ta sfora powoli zaczyna mnie irytować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz