-Ciężko być medyczkę?-Spytałem.
-Czasami...-Odpowiedziała.
-Właśnie chciałem iść do medyka no,ale jakoś nie miałem okazji.
-Z czym?-Spytała Kaja.
-No bo kiedyś spadłem z drzewa przy jakimś wybuchu no i kuleję na jedną łapę.-Powiedziałem.-Pomogła byś mi?-Spytałem z nadzieją.
(Kaja?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz