środa, 17 grudnia 2014

Od Raphaela CD Rain

-Nie przesadzaj.-Powiedziałem i oparłem przednie łapy o drzewo by określić jego wysokość.Wreszcie odszedłem o parę kroków i biorąc lekki rozbieg skoczyłem na drzewo wbijając się w nie pazurami.Wdrapałem się na dużą przed ostatnią gałąz.Rozejrzałem się po ośnieżonej polanie i aż przeszedł mnie dreszcz.Na horyzoncie widniało parę czarnych sylwetek.Z daleka wyglądały jak czarne plamki.Raczej nie wyglądały jak psy z naszej sfory.Zszedłem szybko z drzewa i powiedziałem wszystko Rain.

(Rain?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz