-Ale...no ale gdzie ty byłeś?-Spytała.
-Błąkałem się po granicy,bo nie można mi było tu wchodzić.No,ale jakoś
się udało.-Uśmiechnąłem się,ale dosłownie po chwili zapadłem w smutek.
-Rain...ja nie wiem czy tu jeszcze zostanę...-Szepnąłem ukrywając łzy.
-Czemu?!
-Bo...bo Ty jesteś dla mnie całym światem...tylko Ciebie kocham i żadną
inną.Jesteś dla mnie wszystkim...Rain?Czy my nadal jesteśmy
parą?-Spytałem i podniosłem łeb na wysokość jej oczu.Myślałem,że już
ktoś inny mi ją zabierze,bo przecież jest najpiękniejszą suczką na
świecie.Bez niej całe moje życie straciło by sens i światło...
(Rain?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz