- Ja co?- spytałem ze zdziwieniem
Suczka spojrzała i dodała:
- Zapomniałam. Tak czasem mam- chrząknęła i się uśmiechnęła.
- Okey, ale ja wiem w czym ty mnie nie pobijesz- powiedziałem i lekko szturchnąłem suczkę.
- No w czym?- spytała z niedowierzaniem
- W pływaniu- odparłem i wyszczerzyłem zęby z uśmiechu.
- Mhh...- mruknęła- ja uwielbiam pływać- dodała
- Może, ale ja mam większe doświadczenie. Byłem ratownikiem więc wiem- uśmechnąłem się
- Okey o chodźmy i się sprawdźmy- powiedziała
- Ale jesteś uparta- powiedziałem bez skrupułów
- Dzięki- dodała u się uśmiechnęła
Ruszyliśmy nad nalbliższe jezioro.
(Venus?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz