- Sorka, Nero, Dess. - powiedziałem i przeszłem na środek nich co jakiś czas patrząc na szczeniaka, a co jakiś na Despero. - Też chcę coś powiedzieć.
- To gadaj. - warknął Despero.
Popatrzyłem na niego z wściekłością. Potem zacząłem:
- Ten świat jest mały, bardzo mały. Więc morze... ZAMKNIJCIE SIĘ DO JASNEJ CHOLERY! - wrzasnąłem do psów, aż odskoczyły...
<Dess?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz