- Aha, rozumiem - powiedziałem
Nastała niezręczna cisza . W końcu wyszedłem z jaskini Jaty . Szczerze mówiąc to za bardzo nie wierzyłem Jaty . Zachowywała się jakby coś próbowała ukryć . W swojej jaskini nudziłem się niemiłosiernie . Nie miałem co robić .
<Jaty ? Brak weny >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz