poniedziałek, 1 grudnia 2014

Od Arkadii C.D Clif'a

Przechadzałam się po terenach sfory . Śnieg zaczął lekko prószyć . Parę płatków spadło na mój nos . Jezioro już było zamarznięte . Pod taflom wody było widać bąble powietrza próbujące wydostać się na powierzchnię . Wody wodospadu zamieniły się w ostre sople lodu . Zima dawała się we znaki . Siedziałam przed wodospadem . Było widać odbicia wszystkiego co było naokoło . Nagle na soplach zauważyłam odbicie pewnego psa . To był Clif .
 - Hej ! - powiedziałam odwracając się w jego stronę
 - Cześć - odparł i usiadł obok mnie
 - Zimą tu jest pięknie - mówiłam - śnieg, lodowaty wietrzyk i lód .
 - ...

<Clif ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz