Poszliśmy w ciszy nie rozmawiając.Tylko czasami na Niego zerkałam.Wydawał się taki władczy i poważny.
-To las.-Powiedział kiedy byliśmy w lesie.
Kiwnęłam tylko głową i rozejrzałam się.Pózniej poszliśmy na polanę.Bradoo mi wszystko opowiedział i poszliśmy dalej.Potem poszliśmy nad jezioro,wodospad no i inne tereny.Minęły chyba z dwie godziny.
(Bradoo?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz