poniedziałek, 1 grudnia 2014

Od Direna C.D Iris

 - Oh, to żaden problem  - uśmiechnął się tata po czym spojrzał na mnie:
 - Widziałeś gdzieś Jannet?
 - Eee  - obróciłem głowę - Nie.
Avatar poklepał mnie po głowie i poszedł w stronę jeziora.
Odwróciłem się do Iris.
- A są tu jakieś dhy? - spytałem przekrzywiając łeb.
 - Eh .. Chodzi ci o dachy ?  - zaśmiała się -  Nie tutaj nie ma ... A skąd ci przyszło do głowy?
 Wzruszyłem ramionami.
 - A gdzie można znaleźć dh .. dachy?  - zamerdałem ogonem.
- Oj w mieście - uśmiechnęła się.
- Idziemy? - zacząłem przeskakiwać z nogi na nogę i merdając coraz bardziej ogonem.
<Iris? Brak weny ...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz