sobota, 13 grudnia 2014

Od Terry C.D. Arkadia

Dzień był spokojny . Rześki wietrzyk wiał w mój pyskk , a w końcu mnie obudził .
- Polowanie . Na śniadanie może zajączek ? - zagadnęłam do siebie
Zjadłam i miałam zamiar poślisgać się na jeziorku .Przede mną biegła jakaś psina. Wpadła na mnie . Upadłam , a na mnie leżała suczka .
- Przepraszam , muszę już lecieć ! - kryknęła suczka
Nie zdążyłam nic powiedzieć , a ona poleciała w stronę lasu .
<Arkadia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz