- Może być ... - westchnęłam
- Może być ?! Ty byś nie dała rady , a do mnie może być ?! - warknął
- Dałabym radę , bo u mnie się liczy spryt , precyzja i technika . A ty na dłuższej walce byś się zmęczył . A po drugie chcesz być dowódcą , czyli musisz być najlepszym z najlepszych ...
- Już jestem . - mruknął pod nosem
- Nie dałeś rady ze mną . Małym terierrkiem i uważasz się z najlepszego ? - uniosłam brew
- Możemy zrobić rewanż .
- Jestem zmęczona ...
- A ja nie ! - próbował się na mnie rzucić
- A - a -a ! Jestem alfą , rzucając się na mnie łamiesz zasady , a jeśli je złamiesz powiesz sforze " Do widzenia " .
<Bosco ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz