-No...Ok.-Odpowiedziałam z nie pewnością w głosie.
-No to chodzmy.-Powiedział Snape i pobiegł.Kiedy byliśmy na miejscu On wskoczył do wody,a ja stałam nad brzegiem.
-Czemu nie wskakujesz?-Spytał zdziwiony.Wpatrywałam się w wodę i w moje odbicie.Na prawdę umiałam pływać,ale bałam się wody od czasu gdy bawiłam się z Florą(Moją najlepszą przyjaciółką.) i ona wtedy utonęła,a ja nie mogłam jej pomóc.
(Snape?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz