-Możemy iść . Od 4 lat nie widziałam zachodu i wschodu słońca ...może to przez to moje ciągłe uciekanie , i zamartwianie się nad sobą ?
Pies chwile milczał , a potem powiedział :
-No to co idziemy ?
Pokiwałam na ,,tak " głową i krzyknęłam :
-Berek!
Pies mnie gonił , i ku mojemu zdziwieniu mnie wyprzedził .
-Berek ! Teraz ty !-zawołał uciekając przed mną
-Ej!-roześmiałam się
Pies patrzał co jakiś czas za mną i w końcu się wywrócił ... a ja na niego . Omal nie doszło do causa ... XD
<Snape?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz