Znów się zastanowiłem.
-Każdy się zmienia, ale nie w towarzystwie każdego...- powiedziałem.
-Czyli, że z nikim tak nie rozmawiasz?- spytała. Patrzyła mi w oczy. Nie lubiłem tego. Podobno w oczach można wyczytać wszystko co jest w duszy...
-Ta...- mruknąłem.- Nie umiem z nikim gadać... Z nikim...
-Może powiesz mi swoją historię?- spytała.- Oczywiście jak nie chcesz to nie musisz...- zastrzegła szybko.
-Nie lubię o tym mówić, ale.... Ech... Dobra tam... No więc... Urodziłem się w prestiżowej hodowli tosa inu... Byłem 200 dzieckiem mego ojca, ale jego imienia nie powtórzę. Uprzedzając tw kolejne pytanie, nienawidzę go i nigdy już go nie wypowiem. No więc... Wszyscy chcieli mnie mieć i w gruncie rzeczy sprzedano mnie na aukcji za kupę Forst jakiemuś biznesmenowi. Miałem grać w jego reklamie, ale zamykano mnie w klatkach i zacząłem być agresywny. Znudziłem się mu i znalazł innego psa. Jak udało mi się uciec, zagryzłem jego i moich hodowców. Później moich rodziców i całe rodzeństwo z miotu. Złapał mnie chycel i chcieli mnie uśpić, ale kolejne osoby zostały przeze mnie zabite. Później już nikt mnie nie znał pod moim prawdziwym imieniem i stałem się przekleństwem kraju... Wiele razy chcieli mnie uśpić ... A kolejne osoby traciły rodzinę, bo ta podniosła na mnie rękę... Kręciłem się po świecie i trafiłem tu... W sumie to tyle...
-A... Jak miałeś na prawdę na imię?- spytała.
-Hinamori...- wyszeptałem. Jak dawno nie wypowiadałem tego imienia....
<Omega? Reakcja na to wyznanie? XD>
wtorek, 9 września 2014
Od ßosco C.D. Omega
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz