- To teraz to doceń! - zawołałam i zaczęłam się tarzać. Dess również. Nagle poturlałam się górką a pies za mną. Gdy zatrzymałam się, byliśmy w sforze.
- Taki zabawny skrót - wyjaśniłam i uśmiechnęłam się.
Podreptaliśmy wesoło. Na kolejnej polanie tym razem Despero zaczął pierwszy zaczął się tarzać.
Nagle zauważyłam zająca. Diablo również go zobaczył i zawołał:
- ZAJĄĆ! - pobiegł w jego stronę.
Parsknęłam śmiechem.
<Dess? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz