Postanowiłem przejść się po lesie.Gdy tak samotnie szedłem nudziło mi się.Przeskoczyłem kilka patyków i krzaków.Usłyszałem za sobą odgłos kroków.Ruszyłem przed siebie dalej.Dotarłem nad jezioro.Położyłem się na brzegu i moczyłem łapki w wodzie.Nagle zauważyłem obok siebie suczkę rasy husky.Wstałem i przywitałem się:
-Witaj.Jestem Hugon, ale mów mi Hugo.-powiedziałem.
(Luna?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz