- Ja Keyrę . Uważam , że jest odpowiedzialną suczką . Ma w sobie coś takiego , że nikt nawet nie ma ochoty podważać tego co mówi . Jest inna ... Sądze , że najlepiej by sobie poradziła z tym stanowiskiem - powiedziałem dumnym tonem - I co o tym myślisz ?
Jay chwilę myślała . To była jedna z tych najdłuższych chwil . W końcu po chwili wzięła oddech i zaczęła :
- ...
<Jaty ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz