Biegłam przez las ile sił w łapach i mierzyłam ile sekund zajmie mi dobiegnięcie do wielkiego drzewa.Nagle wpadłam na jakiegoś psa.
-Uważaj!-Powiedziałam i wstałam.
-To ty uważaj!-Odpowiedział pies.Po chwili ciszy odezwałam się:
-No dobra przepraszam.
-Nic się nie stało.-Odpowiedział pies.
-Nazywam się Astrid,a ty?
(Un Corazón Roto?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz