- Nie, jak tak nie chcę żyć - powiedziałam do siebie cicho krążąc ulicami miasta - Muszę się stąd wyrwać .
Jak pomyślałam tak zrobiła . Uciekłam z puszczy ,,betonowych drzew'' . Biegłam przed siebie .
Zauważyłam skraj lasu . Uśmiech pojawił się na moim pysku .
- Na reszcie - szepnęłam
Wkroczyłam pewnym krokiem . Poczułam wolność . Zapach trawy . Szum drzew . Świergot ptaków . To było jak muzyka dla moich uszu . Pobiegłam przed siebie . Zauważyłam strumień . Woda była krystaliczna . Postanowiłam się napić . Usłyszałam szczekanie psów i poszła w tamtą stronę .
- Hej, jestem Lily - powiedziałam
- Ja Omega - dodała nowo poznana postać
- Pewnie masz jakieś stado, sforę, bo wątpię abyś sama chodziła po lesie - dodałam
- Racja - odparła
- Mogę dołączyć ? - zapytałam
- ...
<Omega?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz