Poszliśmy do jej domu,sama chciała.
-Jejku, jak tu pięknie!-powiedziałam nie mogąc oderwać się od regału z różnymi pamiątkami.
-Aż tak to chyba nie-mruknęła...
-A co to to zamknięte serce, co w nim jest?-Suczka podbiegła i natychmiast wzięła serce. Wyczytałam napis na sercu.Pisało tam "Jaty i Max..." niestety nie udało mi się przeczytać.
-Nic...nic tam nie ma-powiedziała nerwowo.
-Ale..-przerwała mi
-Nic, może wróćmy do poprzedniej rozmowy o twoim znaku-wyratowała się bo już miałam zadać kolejne pytanie.
-To...to jest...Znak "Raboto" . Ojciec mi go dał tylko dlatego,że byłam maści karmelowo - białej a to podobno maść...przeklęta i przynosząca nieszczęścia na rodzinę. Byłam wychowywana w tajemnicy by gdy dorosnę wygnać mnie z rodziny. Tak też ojciec zrobił. Gdy miałam niespełna rok kazał mojej mamie odprowadzić mnie jak najdalej i zostawić, lecz matka o wszystkim mi powiedziała a ja ją zrozumiałam i...-łży napłynęły mi do oczu
Jaty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz