piątek, 31 października 2014

Od Terrible'a C.D. Lucy

Spojrzałem szczęśliwy na swoją partnerkę. Widziałem błysk w jej oczach. Jej pięknych oczach.
- Piękne tu - powiedziałem.
- Och, tak - potwierdziła suczka z uśmiechem.
Siedzieliśmy chwilę w milczeniu aż coś przykłuło moją uwagę. Na jeziorze pływało coś dziwnego. Wytęrzyłem wzrok. To jakiś koszyk. Szturchnąłem delikatnie suczkę i razem tam pobiegliśmy. Był to na szczęście pusty koszyk. Gdy zaczęło się ściemniać poszukaliśmy jakiejś jaskini. Gdy nam się udało, rozpaliłem ognisko i poszedłem sobie coś upolować. Zjadłem w lesie i szybko wróciłem do Lucy. Ona w tym czasie zjadła swoją kolację. Gdy wreszcie mieliśmy chwilę dla siebie, zagadałem Lucy z uśmiechem:
- Kochanie, chciałabyś tu dziś nocować?
- Chętnie, lepiej nie wracać pi nocy - odparła suczka i położyła się obok mnie. Wtuliła się w moją sierść.
*pół godziny później*
- Lucy - zacząłem powoli, przyjmując ten trudny temat - czy, Ty... czy Ty, chciałabyś mieć szczeniaki? - zapytałem po chwili.

<Lucy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz