czwartek, 30 października 2014

Od Jaty C.D. Rozalii

-No...- zawahałam się znowu. Jednak widząc szczery wyraz twarzy suczki, zaczęłam mówić: - W policji, jak zapewne wiesz, są różne sekcje... W każdej jednostce jest ileśtam sekcji. Np. sekcja obronna, sekcja militarna, czy sekcja zwalczająca przestępczość. W każdej praktycznie sekcji są psy. Jednak w każdej są inne. Psy do policji dobierane są bardzo ostrożnie i indywidualne. Np. w sekcji obronnej nie może być psów bojaźliwych lub traumatycznych; w militarnej muszą być zrównoważone i bezwarunkowo posłuszne oraz odważne; w sekcji zwalczającej przestępczość - szybkie i zwinne, a przy tym silne, wytrzymałe, posłuszne i sprytne. Każdy pies, który ma znaleźć się w jakiejkolwiek sekcji, musi wykazywać pewne talenty i mieć szczególnie widoczne pewne cechy. Jeśli pies urodzi się już w jednostce, tak jak ja, pierwsze tygodnie jest pod stałą obserwacją i specjalnie do tego wykwalifikowani funkcjonariusze, oglądając zachowanie i instynkty danego psa, stwierdza czy takowy pies nadaje się na pracę w policji. Jeżeli się nie nadaje, zostaje albo oddany do jakiegoś domu jako pies rodzinny, ale tylko jeśli nie wykazuje agresji, a jeśli może nadawać się jako pies z inną powinnością, np. tak jak mój brat, zostaje kimś innym, np. psem przewodnikiem. Jeśli jednak stwierdzą, iż pies się nadaje, podlega on przeróżnym testom, mającym na celu wyszukanie jego dominujących cech i instynktów, oraz dobranie do niego odpowiedniej sekcji. Jak już pies przejdzie wszystkie testy, rozpoczyna ciężkie szkolenie. Musi potrafić wszystkie, nawet te najgłupsze komendy, bo to uczy posłuszeństwa, chodzić przy nodze, reagować na niestandardowe polecenia, np. "prowadź i znajdź", musi umieć przechodzić wszystkie tory agillity w bardzo krótkim czasie, musi zdać testy takie jak psy zarówno obronne, wyścigowe, wystawowe i każde inne. Jak już skończy tą część szkolenia, rozpoczyna drugą. Uczy się w niej wszystkich rzeczy, potrzebnych w danej sekcji. Ja trafiłam do narkotyków i musiałam nauczyć się bezwzględnego posłuszeństwa, różnych reakcji na różne rodzaje i formy narkotyków, wynajdywać je i tropić... Moje szkolenie było bardziej pod kątem tropienia niż polowania. Polować uczą się psy, wyznaczone do pościgów za przestępcami i te z sekcji militarnej. Też jednak rzadko...
<Rozi? Ale się rozpisałam! XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz