Szłam spokojnie jakąś polaną wąchając wszystko co popadnie. W pewnej chwili usłyszałam czyjś głos.
-Hej.-powiedział bo usłyszałam ,ze to był on. Odwróciłam się i zobaczyłam trochę niższego ode mnie psa.
-Mhm..hej.-powiedziałam niepewnie i odeszłam kawałek.
-To moja sfora.-uśmiechnął się. Postawiłam uszy i zapytałam
-Sfora? mogę dołączyć?-zapytałam
-Jasne!-uśmiechnął się.
-To ja już idę..-powiedziałam. Po chwili wpadłam na kolejnego psa.
-Oj...-powiedziałam
-Terrieble.-uśmiechnął się miło
-N..Nora
(Terrieble?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz