-Aha...teraz już wiem-suczka udzieliła mi wielu informacji o których kiedyś nie miałam nawet pojęcia.
-Mam nadzieję.-roześmiała się.
-Idziemy się wykąpać nad jezioro?-spytałam
-No pewnie-Jaty się zgodziła więc ruszyliśmy.Byliśmy dość blisko jeziora.W oddali Widać było Maxwella.Suczka kazała mi zaczekać i rzuciła się psu w ramiona.
-Witaj-uśmiechnęłam się do Max'a i lekko się ukłoniłam.Jaty rozmawiała z Maxem przez moment a gdy się skończyło pies pocałował suczkę i odszedł.
-Też tak chcę jak ty...-zamarzyłam się
-Co ty z Maxem? O nie!-warknęła ostro
-Nie,nigdy. Tylko też bym chciała mieć kogoś przy sobie.-spuściłam łeb.
-Ale masz mnie.Swoją BFF.-poklepała mnie po plecach.
-Rozumiem cię, ale partnera...-łza zleciała mi po oku...
Jaty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz