Pasłam go łapą . Uśmiechnął się a ja do niego .
-A ja w takim , w ciapki!-roześmiałam się-No i w takim co ma rasę owczarka australijskiego . XD
Patrzeliśmy przed siebie . Było tu pięknie . Tyle kwiatów ...w skoczyłam w nie .Czołgając się przed siebie zawołałam
-Szukaj mnie !
-Dobra
Samiec też wskoczył . Po kilku minutach wpadliśmy na siebie .
-Masz mnie !
Spojrzeliśmy , a było serce m które przypadkowo wydeptaliśmy .
<Meksiko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz