Nadszedł ten dzień... Pobiegłem do Jaty. Chwilę rozmawialiśmy.
Po paru sekundach milczenia, skradłem jej całusa.
- Odchodzę ze sfory. Wiedz, że to ostatnie co powiedziałem.
Jaty popatrzyła na mnie, a ja byłem już daleko. Po co kochać kogoś , kto nie kocha ciebie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz