piątek, 31 października 2014

Od: Lauren C.D Maxwell

Popatrzyłam na niego, ale od razu spuściłam wzrok. Nie chciałam aby widział moje mokre policzki.
- Bo...
- No?
- Ja cię...kochałam i...według mnie...oczywiście nie bierz tego na serio, ale...popełniłeś błąd.
Pies zamarł.
- I według mnie... - dalej zalewałam się łzami. - Nie zwykły błąd...tylko największy. Muszę iść.
...
Noc. Nie umiem zasnąć. Maxwell chyba jest wstrząśnięty po tym co powiedziałam. Nagle usłyszałam kroki, a potem głos Maxa:
- Nie budzę cię Lauri?
- Nie... - wyszeptałam. Chwilę spędziliśmy w ciszy...
<Maxwell?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz