Biegłam do Jaty.Wiedziałam, że ma być gdzieś w okolicach wodospadu.Gdy dobiegłam do wodospadu zobaczyłam ją z jakimś dalmatyńczykiem.Rozmawiali. Po kilkunastu minutach suczka sobie poszła a pies usiadł.Wybiegłam mu na spotkanie bo chciałam poznać "przyjaciela" Jaty.
-Hej-wybiegłam jakby nigdy nic.
-Siema-odkrzyknął pogodnie.
-Ty jesteś nowy co nie?-spytałam bo po zapachu od razu można było poznać.
-Tak, ale skąd wiesz?-jego wyraz twarzy się lekko zmienił.
-Po zapachu poznałam.-uśmiechnęłam się szeroko do psa.
-Aaaa...-pies spuścił łeb.
-O czym rozmawiałeś z moją BFF?
-Ale to alfa.-wywalił na mnie oczy.
-Dobrze, ale gdy jeszcze nią nie była stała się moją przyjaciółką rozumiesz?-usiadłam na przeciwko jego.
-Tak...-pies znów spuścił łeb.
-Co ci jest?O gdzie moje maniery, nazywam się Rozalii ale mów mi Rozi- powiedziałam pełna dumy.
Jack?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz