-Och Max...- szepnęłam... Było cudownie... A ten wodospad...- Musiałeś się nieźle natrudzić, by to wszystko zrobić... Jak ja ci się odwdzięczę....?- spytałam patrząc mu w oczy z wdzięcznością.
-Nic. To prezent.- puścił mi oczko z uśmiechem.
-Ale musi być coś czego byś chciał i co mogę ci dać...- spojrzałam mu głęboko w oczy. Chwilę milczał, ale w końcu zaczął niepewnie:
-No... Jest taka jedna rzecz, którą bym chciał...- powiedział cicho.
-Mów. Dla ciebie wszystko.- powiedziałam z uśmiechem.
<Max? XD>
niedziela, 5 października 2014
Od Jaty C.D. Maxwell
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz