- Jasne , jasne - uśmiechnąłem się delikatnie
Suczka ruszyła za mną w ciszy . Wyryżałą swoją nieśmiałość bardziej niż wczoraj , zdziwiło mnie to , bo raczej powinna mieć lepszy nastrój ... Zazwyczaj na drugi dzień większość psów jest radosna i uśmiechnięta ... No cóż ...
- Co chciałabyś dzisiaj spróbować ? - spytałem węsząc ślady zwierzyny
<Jaty?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz