-Ale ja się boję innych psów... -szepnęłam. -Nikt nie mnie nie polubi... Zostanę wyśmiana...
-Tak na pewno nie będzie, nie w mojej sforze. -pies stanął w bohaterskiej pozie i uśmiechnął się pokazując śnieżnobiałe ząbki.
-Ktoś mi kiedyś powiedział tak: "przyjaciel jest twoim największym wrogiem: zna twoje sekrety, słabe punkty o nigdy nie podejrzewasz go o zdradę". -powiedziałam smutnym głosem.
<Max? Wena pada :/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz