Od Jaty C.D. Maxwell

-Coś co byłoby odpowiednie dla ciebie. Ja zadowolę się wystarczająco tym, co zostanie.- uśmiechnęłam się delikatnie.
-Co...?- stanął i spojrzał na mnie z niedowierzaniem.- Nie ma takiej opcji. Nie będzie żadna suczka dojadać po mnie resztek. Nie ma szans. To kobiety powinny jeść pierwsze i tylko to, co najlepsze. Wyrażam głośny sprzeciw.- powiedział marszcząc czoło.
-Nie no... Naprawdę... Nie rób sobie kłopotu... Ja i tak zbytnio ci raczej przy polowaniu nie pomogę, bo jestem mała i największą moją zdobyczą są zające...- odparłam cicho kładąc uszy.
<Max? XD>