Spojrzałem w stronę suczki. Było w niej coś takiego, że nie mogłem jej odmówić.
- No, dobra- powiedziałem
- Ale jak nie chcesz to nie nalegam- odparła i się odwróciła
- Nie zostań- powiedziałem
Suczka się odwróciła i zachichotała.
- Co ciebie śmieszy?- spytałem
- Jak niezdarnie usiłujesz złapać zająca i to jak nalegasz- powiedziała
- Heh, śmieszne- powiedziałem
- Tak śmieszne- dodała
(Arkadia?)
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz